Jednym z poważniejszych powikłań, z którymi muszą zmagać się diabetycy, jest lipohipertrofia. Według różnych badań problem ten dotyczyć może nawet połowy chorych1. Niestety przypadłość ta nie tylko przekłada się na brzydki wygląd miejsc zmienionych. Może mieć również poważne konsekwencje zdrowotne!

Co to jest lipohipertrofia?

Lipohipertrofia to miejscowy przyrost tkanki tłuszczowej w obrębie miejsca dokonywania iniekcji. Najczęściej pojawia się na brzuchu. Zmiany mają postać wyraźnych, twardych guzów. Potocznie nazywane są tłuszczakami. Co ważne – ich obecność zwiększa również ilość tkanki włóknistej.

guz na brzuchu

Guzy we wczesnym stadium nie są widoczne, lecz można w łatwy sposób wyczuć je pod skórą. Niestety w miarę postępowania choroby, tłuszczaki zwiększają swą objętość. Wtedy zaczynają napierać na skórę właściwą i naskórek. Powodują w ten sposób charakterystyczne wybrzuszenia, które z czasem mogą stawać się bardzo wrażliwe.

lipohipertrofia

Na lipohipertrofię szczególnie narażeni są diabetycy zmagający się cukrzycą typu I. Długoletnia insulinoterapia sprzyja przyrostowi tkanki tłuszczowej. Niestety lekarze nie znają dokładnego mechanizmu powstawania tłuszczaków. Najbardziej prawdopodobna teoria mówi, że na powstawanie guzów ma wpływ fakt, iż insulina to hormon anaboliczny. Oznacza to, że metabolizuje ona białka oraz węglowodany poprzez syntezę RNA. W ten sposób stają się ona źródłem energii, która następnie magazynowana jest przez organizm w postaci tkanki tłuszczowej. Zatem guzy są efektem ubocznym insulinoterapii.

Czy lipohipertrofia wpływa na iniekcję insuliny?

tłuszczak

Każdy diabetyk doskonale wie, jak ważne jest aby insulina podczas iniekcji była podawana do warstwy podskórnej. Właśnie dlatego igły nie mogą być ani zbyt długie, ani zbyt krótkie. Niestety guzy powstałe w wyniku rozwoju lipohipertrofii sprawiają, że o wiele trudniej jest dokonać skutecznego wkłucia.

Tłuszczaki stanowią skuteczną zaporę, która utrudnia iniekcję insuliny do tkanki podskórnej. W przypadku gdy choroba jest już zawansowana, diabetycy z reguły unikają miejsc zmienionych. Niestety, gdy guzy są małe, często chorzy nie zdają sobie sprawy z ich obecności lub bagatelizują ich znaczenie. Z tego powodu dokonują wkłuć, które nie są wystarczająco głębokie, co owocuje niewłaściwą podażą insuliny. Właśnie w ten sposób dochodzi do hipoglikemii.

Lipohipertrofia – leczenie

Lipohipertrofia jest schorzeniem na tyle mało poznanym, że w tej chwili nie ma jednej, standardowej metody jej leczenia. Według zaleceń lekarzy, postępowanie terapeutyczne zależy w dużej mierze od stopnia zaawansowania zmian. W pierwszym stadium (gdy tłuszczaki są małe, ale wyczuwalne pod skórą podczas ucisku) należy zaniechać iniekcji w obrębie miejsc objętych przerostem tkanki tłuszczowej oraz stosować masaże.

Jeśli guzy nie zaczną zanikać, kolejnym etapem jest zmiana insuliny na analogową.

insulinoterapia

Nie wolno takiej decyzji podejmować samemu. Insulinoterapia powinna zawsze przebiegać pod czujnym okiem lekarza. Nie każdy chory może przyjmować insulinę analogową. Zmiana może zostać dokonana tylko po wykonaniu kompletu badań i konsultacji z diabetologiem. Wyłącznie wtedy leczenie lipohipertrofii będzie skuteczne i bezpieczne.

Niestety, gdy zmiany będą bardzo duże i zaawansowane, często niezbędna jest interwencja chirurga. Tłuszczaki są wtedy wycinane lub odsysane (liposukcja). Niestety po zabiegu często zostają blizny, które utrudniają (a czasem wręcz uniemożliwiają) dalsze wykonywanie iniekcji insuliny w miejscach operowanych. Dodatkowo po zabiegu istnieje szansa, że problem lipohipertrofii znów się pojawi.

Jeśli guzy są zbyt małe aby kwalifikować się do wycięcia lub odessania, konieczna jest zmiana igieł na dłuższe. Niestety często jest to rozwiązanie tymczasowe. Dalszy rozrost tkanki tłuszczowej sprawia, że z czasem guzy są na tyle duże, że żadna dostępna na rynku igła nie jest wystarczająco długa, aby dotrzeć do tkanki podskórnej. Wtedy cukrzyk zmuszony jest do całkowitej rezygnacji z wykonywania iniekcji w objętym chorobą obszarze.

Jak zapobiegać lipohipertrofii?

Jedną z metod zapobiegania lipohipertrofii jest regularne zmienienie miejsc iniekcji. Najlepiej co tydzień. Niestety w przypadku niektórych chorych to wciąż zbyt mało. Wtedy często okazuje się, że konieczna jest zmiana sposobu podawania insuliny – na przykład na pompę insulinową.

Absolutną podstawą w profilaktyce lipohipertrofii jest stosowanie za każdym razem nowych igieł. Badania wykazują, że w przypadku cukrzyków, którzy stosują się do tego zalecenia, szansa na pojawienie się tłuszczaków wynosi 31%. Korzystanie z igieł więcej niż dwa razy podwaja ten współczynnik do 63%2! Więcej na ten temat piszemy w tym artykule.

Bardzo ważne jest więc regularne badanie i kontrolowanie miejsc wykonywania iniekcji. W przypadku zauważenia jakichkolwiek, nawet najmniejszych zmian, należy bezzwłocznie skontaktować się z lekarzem.

Lipohipertrofia poważnym problemem cukrzyków

Niestety pomimo rozwoju medycyny, lipohipertrofia wciąż pozostaje poważnym problemem, z którym muszą zmagać się diabetycy. Jak widać nie wolno jej ignorować, gdyż może mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Należy za to bezwzględnie stosować się do zaleceń lekarzy oraz bacznie obserwować wszelkie zmiany w obrębie miejsc iniekcji.

Autor: Michał Roszkowski

1 Maciej Pawłowski, Małgorzata Gilewska, Leszek Czupryniak, Lipohipertrofia — skórne powikłanie insulinoterapii, s. 62

2 Michał Długaszek, Anna Krywult, Alicja Daszyk, Katarzyna Dziadzio, Aleksandra Gacek, Katarzyna Zygmund, Adam Gąsior, Krzysztof Strojek, Lipohipertrofia — niedoceniane (ważne) skórne powikłanie insulinoterapii u pacjentów chorujących na cukrzycę, s. 207

Newsletter

Subskrybuj nasz newsletter.